Acrobat edycja plików

Poprawki, najlepiej wykonywane automatycznie, w plikach dostarczonych przez klienta do drukarni, to marzenie wszystkich. I klientów, i drukarzy…

Czy to będzie kiedyś standardowa operacja, która zdejmie z nas odpowiedzialność za błędy w drukowanych pracach?

To nie musi być przyszłość. Można zrobić to już dziś, choć dla większości drukarni to kompletna abstrakcja, mimo że wystarczy poprawnie skonfigurowany Acrobat i dobre chęci.

Po pierwsze poprawki ręczne. Konfigurujemy Acrobata, ustawiając w menu „Preferencje” właściwe edytory obrazu (Photoshop) i strony/obiektu (Illustrator). Następnie z menu „Narzędzia” wybieramy „Drukowanie”. Tu znajdziemy polecenie „Edytuj obiekt”, a pod prawym klawiszem myszy możliwość otwarcia edytowanego elementu w „Edytorze zewnętrznym” Photoshopie lub Illustratorze. Po wykonaniu poprawek wystarczy nacisnąć Ctrl+S, a poprawki same pojawią się w dokumencie Acrobata. Można w ten sposób wyretuszować zdjęcie, skorygować kolory, a nawet poprawić literówki, poprawić spady, zamienić Pantony na CMYK czy przekonwertować RGB na CMYK. Oczywiście wskazana jest ostrożność i uwaga.

Ciekawszym rozwiązaniem będzie użycie polecenia „Inspekcja wstępna” w trybie „Analizuj i popraw”. Wskazane jest oczywiście prawidłowe skonfigurowanie tego narzędzia tak, aby wykonać tylko poprawki konieczne i potrzebne. Najlepiej użyć do tego gotowych ustawień. Można zastosować GWG2015 w różnych wariantach: dla druku arkuszowego, rolowego, z kolorami dodatkowymi itp. Po wykonaniu poprawek potrzebna jest ocena efektów. Pamiętać trzeba, że automat może nieźle nabroić…

Jeśli drukarnia ma swoje profile inspekcji (pliki KFP), można je zainstalować. W menu „Opcje” / „Importuj”.

63adobe acrobat poradnik